poniedziałek, 9 czerwca 2014

Vafa

Minęło trochę czasu już, ale nie miałam kiedy napisać :)

Visual Art Film Animation - czyli międzynarodowa konferencja dotycząca animacji, która odbyła się 22 Maja w kinie Muranów w Warszawie. W ramach konferencji odbyło się 14 prelekcji pokazów, które odbywały się jednocześnie w dwóch salach przez co problemem było – jakie tematy wybrać, a z jakich zrezygnować.
Pozwolicie, że napiszę o dwóch trzech pokazach w związku z tym.



Powiem szczerze, że największe wrażenia zrobił na mnie gość specjalny Pan Max Howard. Aby zrozumieć kim jest, przeczytajcie koniecznie te kilka zdań ze strony vafa.pl.


"Max Howard stworzył i prowadził studio Disneya w Londynie, Paryżu, Orlando i Los Angeles, pracując nad niektórymi z najbardziej pamiętnymi filmami Disneya, takimi jak „Kto wrobił królika RogeraWho ” (Framed Roger Rabbit), „Mała syrenka”(The Little Mermaid) , „Piękna i Bestia” (Beauty and the Beast), „Aladyn” (Aladdin)  i „Król LewThe ” (Lion King).

Jako prezes Warner Bros FeatureAnimation nadzorował takie hity filmowe jak „Stalowy gigant” (TheIron Giant)  i „Kosmiczny mecz” (SpaceJam) . W DreamWorks był współproducentem filmu „Mustang z Dzikiej Doliny” (Spirit: Stallion of the Cimarron).


Podczas tej znakomitej kariery animacyjnej Max Howard współpracował również z UNICEF, aby nieść przesłanie społeczne dla krajów rozwijających się w Afryce, na Karaibach i Ameryce Południowej. Przesłanie to dzięki zastosowaniu animacji oraz podkreślając jej ważną rolę jako medium może przyczynić się do przezwyciężenia uprzedzeń etnicznych i społecznych(...)"
Opowiadał o filmach produkowanych i wypuszczanych do kin w wersjach 2D i 3D, o tym, że ludzie bardzo często wybierają wersje w 2D z wielu przyczyn np. cena, dyskomfort przez okulary, słaby efekt trójwymiarowości. Przekazał nam jak ważny jest sposób w jaki animacja zostanie zaprezentowana w kinach. Interakcja z publicznością i sposób w jaki Pan Howard prowadził pokaz, sprawiły, że stał się najbardziej zapadający w pamięć. Kto był ten wie ;) Nie będę się rozpisywać na ten temat.

Dobrą prelekcje przygotowali też Marcin Wasilewski i Łukasz Kasprowicz z Grupy Smacznego, pokazali trailer i proces powstawania filmu "Myszy Strajkują". Świetny przykład na to jak dużo trzeba włożyć czasu i wysiłku w powstawanie filmu. Zapoznanie widowni z procesem produkcyjnym, ale bardzo artystycznym, było inspirujące. 

W przerwach pomiędzy prelekcjami, których było w sumie czternaście plus jeszcze pokazy filmów, był poczęstunek, coś do picia i możliwość pobawienia się tabletem Wacom Cintiq Companion, nie działał tak jak się spodziewałam, że działać będzie, ale może jest to kwestia osobistego dostrojenia, w końcu dużo osób się tego dnia bawiła tym sprzętem.

Emocje mi już opadły, więc więcej nie napisze, ale relacje z wydarzenia można przeczytać tu VAFA RELACJA

Każdemu kto kocha animacje polecam takie wydarzenia, bo można sobie naładować akumulatory na dalsze działania :)