poniedziałek, 29 września 2014

Krótkie formy

Zastanawiałam się jakiś czas temu, jakie formy animacji lubię najbardziej.

Ubóstwiam krótkie formy, animacja do muzyki jest chyba moim faworytem, teledyski, czołówki filmowe... zdecydowanie to mój świat.

Krótka forma jest czymś co może zaciekawić i nie zanudzić, takie dawkowanie emocji. Dla mnie osobiście jest to sztuka. Oczywiście długi metraż też lubię, ale chyba nie jest to "moja" forma przekazu.

Czołówka filmowa którą uwielbiam to np. True Detective efekt podoba mi się na tyle bardzo,
że chętnie spróbuje zrobić coś podobnego ze swoją sylwetką.

Prawda jest taka, że ta czołówka powstała w dużym stopniu w 3D, ja tej metody nie zastosuję, ponieważ się na niej nie znam, ale myślę, że efekt i tak nie będzie zły.

Autorzy czołówki swój pomysł oparli na zdjęciach z podwójną ekspozycją, które jakiś czas temu cieszyły się dużym zainteresowaniem. Człowiek jako portal.

 
 
 



Więcej na temat tej czołówki, jak dokładniej wyglądało jej powstawanie, znajdziecie TU
 
Efekty mojej pracy, może będzie można zobaczyć pod koniec tego, lub na początku następnego tygodnia, jak tylko dorwe green screen.

Szykuje mi się sporo ciekawych projektów, mam nadzieje, że uda mi się je wszystkie zrealizować 
i zmobilizuje mnie to do bywania tu częściej.

Pozdrawiam ciepło.
 
 





piątek, 26 września 2014

Drukarka 3D

Czy możliwe jest aby drukarka 3D mogła pomóc w animacji? Tak i to bardzo! Studio Laika znane z takich filmów jak Coraline i ParaNorman, wykorzystuje drukarke do mimiki twarzy. Przygotowany wcześniej model 3D z odpowiednią miną, ruchem ust jest drukowany za pomocą drukarki proszkowej w której jeszcze dodawany jest kolor.

Hollywood korzysta z drukarek do różnych celów, jak np. Aston Martin DB 5 w filmie Skyfall, replika wydrukowana po to by mogła zostać wysadzona w powietrze.


Na potrzeby filmu ParaNorman wydrukowano aż 40 000 elementów twarzy bohatera. 
Korzystano przy tym z drukarki D Systems' Z Printer 650.

 
 Jakiś czas temu sama przetestowałam na warsztatach drukarke, co prawda nie proszkową - do niej potrzeba specjalnych warunków ponieważ materiał jest bardzo kruchy.

Ja drukowałam na drukarce Prime 3D, nie są to drogie urządzenia http://sygnis.pl/produkt/drukarka-prime-3d-by-monkeyfab/  oczywiście kiedy ktoś Ci pomaga jest dużo łatwiej ;)
 
O to efekty mojej pracy.
 
 
 

Gdyby kogoś interesowały warsztaty, to zapraszam na fb https://www.facebook.com/KombinatWarszawa


środa, 24 września 2014

Father

Na początku chciałam tę animację wrzucić jako jeden z postów na facebooku, ale ten film zasługuje jednak na troche więcej.

Pięć różnych historii, pięć inaczej zrobionych animacji, przemieszanych ze sobą. 


Father - to film o dzieciach, o dorosłych już ludziach i ich wspomnieniach dotyczących ojca.
Każda historia jest inaczej animowana, każda historia jest wyjątkowa i oparta na prawdziwych relacjach. Dialog pomiędzy dzieckiem, a ojcem który nigdy nie miał miejsca.

Autorzy filmu pytają: Kiedy ostatni raz rozmawiałeś ze swoim ojcem? Czy kiedy kolwiek zapytasz go o rzeczy które Cie zraniły?

Polecam, film można znaleźć pod linkiem Father

czwartek, 11 września 2014

Drugo

Kilka dni temu dostałam od kolegi link do animacji Drugo (link)
Piękne, pełne detali dekoracje zachwycają. Całość została stworzona w technice stop motion, przez co wygląda jeszcze bardziej niesamowicie.


Płaskie dekoracje i postacie ułożone w planach, tworzą wrążenie trójwymiarowości.
Świetny pomysł, pięknie zrealizowany.

Za animacją kryje się głębszy przekaz o którym nie będę pisać, ale można o tym poczytać tu http://www.globalcommissionondrugs.org/war-on-drugo-short-animation-film-explains-the-failure-of-the-war-on-drugs-takes-the-debate-mainstream/


Polecam też znakomity Making of (link) czyli moją ulubioną część każdego filmu. Oglądanie od kuchni - jak się taki film tworzyło, jest bardzo inspirujące i poszerzea horyzonty.

Miłego oglądania! Gdyby komuś umknęły linki które są w tekście, to wrzucam je poniżej jeszcze raz.


wtorek, 9 września 2014

Festival Animator 2014 - Naśladując McLarena

Minęło już troche czasu od festivalu, post napisany dawno temu, ale jakoś tak wyszło, że go jeszcze nie opublikowałam... Myślę, że świetnie się nadaje jako wstęp do moich poszukiwań fajnych animowanych teledysków.


Przez cztery dni od 11.07 do 14.07 gościłam w Poznaniu na festiwalu poświęconemu animacji. Pokazy, warsztaty, muzyka na żywo, kino nocne, spotkania z fantastycznymi ludźmi ze świata filmu i animacji. To wszytsko sprawia, że dostaje się kopa do działania, ja stęskniłam się wyjątkowo za wprawianiem w ruch, za stop motion, ale muszę się wziąć wpierw za inny animacyjny projekt nim znów usiąde do dekoracji, wycinanek, aparatu.

Autor plakatu i festiwalowego intro - Tomek Ducki


Niestety nie mogłam zostać do końca festiwalu, bo mam swoje zobowiązania i obowiązki, ale będę śledzić czy moi faworyci zdobyli jakieś nagrody :)
Zacznijmy może od tego, że nie bez powodu byłam tam akurat te cztery dni. Zależało mi na wzięciu udziału w warsztatach “Naśladując McLarena / warsztaty animowanych teledysków do utworów Leszka Możdżera” prowadzone przez Yacha Paszkiewicza.

Animacja do muzyki nie jest łatwa, chociaż oczywiście warsztatowicze przez te cztery dni bardziej improwizowali. 

Norman McLaren - Kanadyjski animator, pionier w wielu obszarach animacji. Stworzył serie filmów instruktarzowych dla animatorów. Jego film Neighbours zdobył Oscara w 1952 roku.

Nasze warsztaty opierały się na filmie pt. Begone Dull Care. Tworzyliśmy na dwa sposoby - Dzień pierwszy i czwarty polegał na puszczaniu muzyki i malowanie na taśmie w jej rytm. Taśma ciągnięta była przez podświetlane stoliki na których malowali uczestnicy i aż do kamery która nagrywała wszystko na żywo.

Foto K-PICTURES

Dzień drugi, trzeci i kawałek czwartego - warsztatowicze podzielili się na grupy, każda miała podświetlany stolik. Mogliśmy zobaczyć ścieżki poszczególnych instrumentów w utworze osobno, nasze zadanie polegało na stworzeniu animacji poklatkowej do każdej z tych ścieżek, pamiętając o akcentach muzycznych w odpowiednich klatkach. Do tej metody robiliśmy już pojedyncze zdjęcia w moim ukochanym programie do animacji Dragonframe :)





Końcowy efekt warsztatów można zobaczyć tu Naśladując McLarena
Praca była bardzo inspirująca, dała mi dużo energii i zapału do animowania własnych projektów.


Odbiegając od tematu i na zakończenie :)
Zoetropy ustawione w kilku miejscach w mieście urzekły mnie bardzo!